Witaj.Mam 40 lat. Jestem wysokim, postawnym, misiowatym mężczyzną. Moja fascynacja BDSM to ponad połowa mojego życia. Prawdziwy nałóg. Czasami odchodzę, czasami zrywam z klimatem skłaniając się ku wanilii. Ale zawsze wracam. Za każdym razem z większym entuzjazmem.Teraz miałem nieco klimatycznej przerwy. Odpoczynek po wcześniejszej relacji. Ale już dość. Znów pragnę tych emocji!Zatem szukam. Kogo- Kobiety. Uległej. Może Ciebie?Nie jest dla mnie istotne, ile masz lat. Twój wygląd też nie jest dla mnie najważniejszy.Ważne jest, abyś była w stu procentach Kobietą – w zachowaniu i sposobie bycia.Nie interesuje mnie, czy masz za sobą lata doświadczenia, czy nie masz go wcale.Ważne jest, abyś była zdecydowana rozpocząć tę relację, i w niej wytrwać.Twój stan cywilny – to Twoja sprawa.Jeżeli chcesz należeć, oddać się, być dla mnie-zapraszam do kontaktu.Nie uznaję bezsensownej przemocy. Nie daje się ponieść agresji. Ale umiem wymierzyć karę.Umiem też podnieść z kolan, przytulić, pochwalić.Chyba tyle wystarczy na początek. Jeżeli gdzieś tam jesteś- odewij się.I jeszcze jedna, dodatkowa informacja. Nie interesują mnie pary. Jestem zaborczy w tych kwestiach.Mała adnotacja:Spotkałem się z zapytaniami o sponsoring.Cóż, wszystko jest dla ludzi.Nie widzę problemu, aby pomóc Ci w rozwiązaniu Twoich problemów.Ale absolutnie nie godzę się na to, aby była to podstawa naszej znajomości.